Stany Zjednoczone są na ostatnim etapie pośrednich rozmów z Iranem o ożywieniu umowy nuklearnej JCPOA z 2015 roku - oznajmił w środę rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. Podobna informacja napłynęła od przedstawicieli władz irańskich.

To naprawdę decydujący okres, w którym będziemy w stanie określić, czy zbliża się wzajemny powrót do JCPOA, czy też nie - powiedział Price podczas rozmowy z dziennikarzami.

Podobną opinię wyraził czołowy negocjator nuklearny Iranu Ali Bagheri Kani, który napisał na Twitterze, że "po tygodniach intensywnych rozmów jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek porozumienia. Jednak nic nie zostanie podpisane, dopóki wszystko nie zostanie uzgodnione".

"Nie będzie negocjacji z nieposłuszną Ameryką i pasywną Europą"

Bez entuzjazmu w tej kwestii wyraził się Ali Szamchani, sekretarz Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu, postrzegany jako twardogłowy przedstawiciel irańskich władz, który oświadczył, że porozumienie z 2015 roku stało się dla Iranu ekonomicznie bezwartościowe i obwinił Stany Zjednoczone i europejskie mocarstwa o taki stan rzeczy.

"Stany Zjednoczone i Europa nie wypełniły swoich zobowiązań wynikających z umowy. Stała się ona teraz dla Iranu pustą skorupą w sferze gospodarczej i w kwestii zniesienia sankcji. Nie będzie żadnych negocjacji, poza porozumieniem nuklearnym, z nieposłuszną Ameryką i pasywną Europą" - napisał na Twitterze.

Francja: Osiągnęliśmy punkt krytyczny

O postępach w negocjacjach, które odbywają się w Wiedniu, w środę informował także minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian, który stwierdził, że rozmowy są obecnie w decydującym momencie i wszystko powinno wyjaśnić się w ciągu najbliższych dni.

"Obecnie osiągnęliśmy punkt krytyczny. To nie kwestia tygodni, to kwestia dni" - powiedział we francuskim parlamencie Le Drian i dodał, że mocarstwa zachodnie oraz Rosja i Chiny są zgodne co do zarysu porozumienia.

"Potrzebne są decyzje polityczne ze strony Irańczyków. Albo wywołają poważny kryzys w nadchodzących dniach, albo zaakceptują porozumienie, które szanuje interesy wszystkich stron" - oświadczył szef MSZ Francji.

Waszyngton zniósł sankcje nałożone na Teheran

Rozmowy w Wiedniu zostały wznowione 8 lutego, a cztery dni wcześniej Waszyngton zniósł sankcje zabraniające międzynarodowej współpracy nuklearnej z Teheranem, co ma pozwolić na prowadzenie projektów związanych z nieproliferacją, skutecznie utrudniających wykorzystanie irańskich obiektów jądrowych do celów militarnych.

Zwolnienia z sankcji pozwolą m.in. firmom i krajom kontynuować prace nad cywilnymi projektami jądrowymi w irańskiej elektrowni jądrowej Buszer, reaktorze ciężkowodnym w Arak i w teherańskim reaktorze badawczym.

Umowa nuklearna, zawarta w 2015 roku i znana jako JCPOA, zakładała, że Iran nie będzie wzbogacał uranu do poziomu wyższego niż 3,67 proc., a w zamian zniesiono międzynarodowe sankcje gospodarcze nałożone na ten kraj.

W 2018 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał swój kraj z porozumienia i nałożył na Iran nowe sankcje. Teheran również przestał wywiązywać się z nałożonych na niego ograniczeń. Nowy prezydent USA Joe Biden zadeklarował chęć powrotu do układu z Iranem.