Tysiące studentów wyszły w sobotę na ulice Amsterdamu z żądaniami większego wsparcia finansowego od państwa.

Demonstranci twierdzą, że miliard euro, jaki założył na ten cel rząd Holandii w tegorocznym budżecie, jest niewystarczającą kwotą.

"Czego chcemy?" - rozbrzmiewało ze sceny na Museumplein. "Więcej pieniędzy!" - odpowiadali zgromadzeni studenci.

Według National Student Union (LSVb) i innych organizacji działających na wyższych uczelniach wsparcie w wysokości miliarda euro jest "całkowicie niewystarczające".

System pożyczek studenckich wszedł w życie w Holandii w 2015 roku. Wcześniej studenci otrzymywali stypendium podstawowe - kilkaset euro miesięcznie, których w większości przypadków nie trzeba było spłacać. Ten system powróci w 2023 roku, natomiast zgodnie z planami rządu studiujący od 2015 roku mieli właśnie otrzymać rekompensatę w łącznej wysokości miliarda euro.

Z obliczeń LSVb wynika, że ta kwota wyniesie około 2 tys. euro na osobę. To nie wystarczy nawet na dwuletnie czesne, a przecież pozostają jeszcze koszty życia - wyjaśniała dziennikowi "Het Parool" szefowa organizacji Ama Boahene.