W ramach pierwszej, wielkiej uroczystości Roku Miłosierdzia, papież Franciszek podkreślał, jak wielka jest rola rodziny: „Nie traćmy do niej zaufania! To wspaniałe, gdy otwieramy serca jedni na drugich, niczego nie ukrywając”. Papież odprawił mszę z okazji Jubileuszu Rodzin. Do Watykanu przybyło 50 tysięcy pielgrzymów z całego świata.

W ramach pierwszej, wielkiej uroczystości Roku Miłosierdzia, papież Franciszek podkreślał, jak wielka jest rola rodziny: „Nie traćmy do niej zaufania! To wspaniałe, gdy otwieramy serca jedni na drugich, niczego nie ukrywając”. Papież odprawił mszę z okazji Jubileuszu Rodzin. Do Watykanu przybyło 50 tysięcy pielgrzymów z całego świata.
papież Franciszek /CLAUDIO PERI /PAP/EPA

To pierwsza wielka uroczystość w ramach trwającego od 8 grudnia Roku Miłosierdzia. W Niedzielę Świętej Rodziny papież zaapelował podczas mszy, by nie tracić zaufania do rodzin, mówił, że są one potrzebne Kościołowi i światu, bardziej niż kiedykolwiek.

W homilii podczas mszy w bazylice Świętego Piotra papież mówił, że wielka rola wychowawcza rodziny wyraża się w małych gestach. Cóż może być dla ojca i matki piękniejszego niż pobłogosławienie swoich dzieci na początku dnia i na jego zakończenie, nakreślenie na ich czole znaku krzyża, jak w dzień chrztu? - podkreślił.

Położył nacisk na znaczenie krótkiej modlitwy przed wspólnym posiłkiem oraz nauki dzielenia się z najbardziej potrzebującymi.

Franciszek przypomniał, że rodzina spełnia ważną misję kształtowania chrześcijańskich postaw. Przebaczenie jest istotą miłości, która potrafi zrozumieć błąd i go naprawić. To w obrębie rodziny uczymy się przebaczenia, ponieważ mamy pewność, że jesteśmy zrozumiani i wspierani pomimo błędów, jakie mogliśmy popełnić - dodał.

Papież Franciszek powiedział w Niedzielę Świętej Rodziny, że rodzina jest przedmiotem niezrozumienia i trudności, które ją osłabiają.

W południe przemawiając do zgromadzonych na placu Świętego Piotra na modlitwie Anioł Pański, Franciszek mówił, że rodzina jest "autentyczną szkołą Ewangelii".

Tu podziwiamy realizację Bożego planu, by uczynić z rodziny specjalną wspólnotę życia i miłości. Tu uczymy się, że każda chrześcijańska komórka rodzinna wezwana jest do tego, by być domowym Kościołem, by mogły rozbłysnąć cnoty ewangeliczne i by stała się zaczynem dobra w społeczeństwie - oświadczył papież.

Podkreślił, że od Świętej Rodziny należy czerpać cenne wskazówki dotyczące wyboru stylu życia. Matka Boża i święty Józef nauczają, by przyjmować dzieci jako dar Boga - dodał Franciszek. Jak zauważył, wraz z każdym rodzącym się dzieckiem świat obdarzany jest nowym uśmiechem.

To w rodzinie - przypomniał - dzieci dojrzewają, doświadczając bezinteresownej miłości, czułości, wzajemnego szacunku, zrozumienia, przebaczenia i radości. Radość ta nie jest czymś przypadkowym - "to owoc głębokiej zgody między osobami, który pozwala zakosztować piękna bycia razem, wzajemnego wspierania się na drodze życia" - wskazywał papież.

Jeśli nie otwiera się drzwi rodziny na obecność Boga i Jego miłości, rodzina traci zgodę, a górę bierze indywidualizm, zaś radość gaśnie - ostrzegł.

Franciszek modlił się o to, by we wszystkich rodzinach świata “rządziły pogoda ducha i radość, sprawiedliwość i pokój".

Powierzam wam wszystkim, drogie rodziny, tę tak ważną misję, której Kościół i świat potrzebują bardziej niż kiedykolwiek - powiedział na zakończenie homilii.


(dp)