Trzy osoby zginęły, a jedna została ciężko ranna w strzelaninie w niemieckim Schwalmtal - potwierdza policja. Szaleniec, który otworzył ogień poddał się po szturmie oddziałów specjalnych. Jako motyw zbrodni podano "problemy małżeńskie". Na razie nie wiadomo, kim są ofiary.

Policja nie podaje jeszcze konkretnych informacji. Zdementowała jednak doniesienie, jakoby mężczyzna, który doprowadził do strzelaniny, przetrzymywał zakładnika.

Przyczyną tragedii były problemy rodzinne. Niemieckie media twierdzą, że do dramatu doszło podczas oglądania domu na jednym z osiedli mieszkaniowych w Schwalmtal. Małżeństwo żyjące w separacji spotkało się tam z maklerem i prawnikami, by ocenić wartość nieruchomości. Ojciec rodziny stracił nagle panowanie nad sobą i zaczął strzelać.