Niemal 30 proc. Francuzów nie myje rąk po skorzystaniu z toalety. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez Ifop (Francuski Instytut Badania Opinii Publicznej). Ogólna higiena Francuzów znacznie się poprawiła od lat 50. XX wieku.

29 proc. Francuzów (niezależnie od płci) przyznaje, że po wyjściu z toalety nie myje regularnie rąk.

33 proc. Francuzów nie myje rąk przed gotowaniem, a ponad połowa nie myje ich przed jedzeniem.

Natomiast zaledwie około czterech na 10 Francuzów myje ręce przed opieką nad dzieckiem.

Po skorzystaniu z transportu publicznego ręce myje 37 proc., a po kontakcie ze zwierzęciem - 30 proc.

Badanie odnotowuje, że 76 proc. Francuzów myje się codziennie, ale pokazuje również znaczne różnice między płciami w ogólnym podejściu do higieny.

81 proc. Francuzek wykonuje pełną toaletę, rozumianą jako mycie całego ciała i twarzy, każdego dnia. Wśród Francuzów odsetek ten wynosi 71 proc. Prawie wszystkie kobiety - 94 proc. - zmieniają bieliznę każdego dnia. Wśród mężczyzn ten odsetek jest niższy - wynosi 73 proc.

Inną różnicą w zachowaniach dotyczących higieny jest mycie włosów. 29 proc. mężczyzn twierdzi, że myje włosy codziennie, to samo deklaruje zaledwie 8 proc. kobiet. Zamiast tego 62 proc. Francuzek przyznało, że myje włosy co drugi lub co trzeci dzień.

Wśród kobiet przestrzeganie higieny znacznie się zmieniło od lat 50. XX wieku. Wyniki badania przeprowadzonego w 1951 roku przez magazyn "Elle" pokazują, że w tym czasie zaledwie nieco ponad połowa Francuzek myła się codziennie, głównie z powodu braku łazienki i dostępu do bieżącej wody.