Co najmniej 15 zginęło w wyniku trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,8 w południowo-zachodniej części Ekwadoru. Wstrząs był również odczuwalny w północnym Peru, gdzie życie straciła czteroletnia dziewczynka.

Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się ok. 8 km na północny-zachód od miasta Balao w prowincji Guayas, z kolei hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, było położone na głębokości 65,8 km. W kilku miastach zawaliły się domy, w wielu miejscach ludność wpadła w panikę.

W trzęsieniu ziemi życie straciło łącznie co najmniej 16 osób - 15 w Ekwadorze i jedna w Peru. Ponad 380 osób odniosło obrażenia. Niewykluczone, że w kolejnych godzinach i dniach bilans ofiar wzrośnie.

Prezydent Ekwadoru Guillermo Lasso wystosował "wezwanie do zachowania spokoju i stosowanie się do informacji z oficjalnych kanałów".

Według Instytutu Oceanograficznego i Antarktycznego Marynarki Wojennej Ekwadoru, wstrząs "nie spełniał warunków, które mogłyby wywołać tsunami" na Oceanie Spokojnym.

Władze peruwiańskie podały, że trzęsienie ziemi było odczuwalne również w północnym regionie kraju. Premier Peru Alberto Otárola poinformował, że czteroletnia dziewczynka zmarła w wyniku urazu głowy, którego doznała na skutek zawalenia się jej domu w regionie Tumbes, na granicy z Ekwadorem.