Rosyjska agencja antynarkotykowa Gosnarkokontrol sama handluje na czarnym rynku ogromnymi ilościami narkotyków. Sensacyjne materiały na ten temat odtajniła Federalna Służba Bezpieczeństwa. Pieniądze trafiały m.in. na łapówki dla urzędników.

Chociaż odtajnienie materiałów to element wojny pomiędzy rosyjskimi służbami to jednak doniesienia są szokujące. Agencja zajmująca się zwalczaniem handlu narkotykami, miała w Moskwie magazyn, w którym przetrzymywała potężne partie skonfiskowanego towaru. Trafiał on na czarny rynek, kiedy trzeba było bronić pracowników agencji, którym groziły kryminalne zarzuty. Pieniądze wykorzystywano między innymi na łapówki i lobbowanie w interesach pracowników agencji. Sprawa wyszła na światło dzienne podczas rozprawy Romana Kalinina, jednego z pracowników Gosnarkokontrol, który oskarżony jest przechowywanie narkotyków i rozbój.