Gubernator rosyjskiego Kraju Nadmorskiego Oleg Kożemiako przyjechał do Włoczańca, aby obejrzeć budowę szkoły. Zastał tam jednak tylko pijanego dozorcę. Kontrakt z podwykonawcą budowy został rozwiązany - poinformowała agencja TASS.

Gubernator Oleg Kożemiako, który przyjechał w czwartek sprawdzić przebieg prac, nie napotkał na terenie budowy szkoły żadnych robotników. Bramę otworzył mu nietrzeźwy dozorca, który tłumaczył swój stan tym, że ma dzień wolny. 

Nagranie wideo całego zajścia gubernator opublikował na swoim Instagramie.

Główny wykonawca budowy zapewnił później, że prace na budowie wznowiono. 

Zespół budynków szkoły i przedszkola powstaje w ramach narodowych projektów rozwoju. Uczyć się w nim mają nie tylko dzieci z Wołczańca, ale i pobliskich miejscowości. Budowa jednak przeciąga się. Według pierwotnych planów szkoła miała powstać do końca 2021 roku.