Polski kierowca ciężarówki został zablokowany aż na dwa dni na wąskim zakręcie pomiędzy domami we francuskich Pirenejach! Zrobił bowiem drobny błąd ortograficzny wpisując do GPS nazwę znanego pielgrzymkowego miasta Lourdes.

Według nadsekwańskich mediów, Polak wpisał nazwę Lourdes bez litery "s" na końcu i GPS wywiódł go w pole, a ścisłej mówiąc do niewielkiej miejscowości Lourde en Frontigne w Pirenejach. Główna ulica była tam tak wąska, ze 15-metrowa ciężarówka utknęła na zakręcie pomiędzy domami. Według francuskiej żandarmerii, do tej miejscowości trafia wielu pielgrzymów podróżujących do Lourdes, którzy robią podobny błąd ortograficzny.

Żandarmeria musiała stworzyć trasę objazdową na dwa dni dla innych pojazdów, bo ulica była zablokowana, a ciężarówki nie udawało się przestawić - twierdzi regionalny dziennik "La Depeche". Władze gminne zapewniły polskiemu kierowcy noclegi. W końcu żandarmerii pomogli sami mieszkańcy miejscowości, którzy przesunęli w bok ciężarówkę. Po dwóch dniach Polak mógł w końcu pojechać dalej.

(mn)