Prezydent Emmanuel Macron przyjął w piątek w Pałacu Elizejskim saudyjskiego następcę tronu, księcia Mohammeda bin Salmana . Przywódcy rozmawiali m.in. o wojnie na Ukrainie, Iranie, kryzysie libańskim i Syrii.

Salman przyjechał do Francji po raz drugi od zabójstwa saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w 2018 roku. O zlecenie zabójstwa oskarża księcia amerykański wywiad.

Arabia Saudyjska to kraj, który wraz z innymi monarchiami Zatoki Perskiej, może wesprzeć finansowo Liban, pogrążony w głębokim kryzysie, podczas gdy Europejczycy skupieni są na Ukrainie.

Na poziomie bilateralnym Macron i Salman deklarują rozwój partnerstwa między oboma krajami.

Francja jest gotowa wspierać Arabię Saudyjską w jej zdolnościach obronnych, a także w zakresie transformacji energetycznej, transportu, zdrowia i nowych technologii - podał w komunikacie Pałac Elizejski.

Poruszono także kwestię Ukrainy, choć ostatecznie temat ten nie pojawił się w komunikacie prasowym Pałacu Elizejskiego - donosi francuski dziennik "Le Mond".

Salman planuje pozostać na dłużej we Francji, gdzie jest właścicielem kilku rezydencji, w tym okazałego zamku w Louveciennes pod Paryżem.

Jak podają francuskie media, książę chce forsować kandydaturę Arabii Saudyjskiej do zorganizowania Wystawy Światowej w 2030 roku, co wspierane jest przez Paryż.

Saudyjski następca tronu będzie też uczestniczył w dniach 22 i 23 czerwca w zorganizowanym przez Francję światowym szczycie finansowym mającym na celu walkę z ubóstwem i zmianami klimatycznymi.