Do 61 ofiar śmiertelnych i 72 rannych wzrósł bilans piątkowej katastrofy kolejowej w pobliżu miasta Amritsar w stanie Pendżab na północy Indii - podały lokalne władze. Niektórzy z rannych są w stanie ciężkim.
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 19 miejscowego czasu (ok. 16 w Polsce).
Stojący w pobliżu torów w pobliżu Amritsaru tłum obserwował palenie kukły demona Rawany z okazji święta Dasara. Nadjeżdżający z dużą prędkością pociąg wjechał w zgromadzonych, którzy nie słyszeli dźwięków maszyny, zagłuszonych przez fajerwerki.
Część osób stała na torach, by mieć lepszy widok - relacjonuje portal Times Now. Portal dodaje, że ludzie stojący na torach nie mogli uciec, ponieważ w tym samym czasie z drugiej strony nadjechał drugi pociąg.
W Indiach często dochodzi do wypadków kolejowych, jednak piątkowa katastrofa jest jedną z najtragiczniejszych w skutkach w ostatnich latach.
W 2016 roku 146 osób zginęło, kiedy pociąg wykoleił się we wschodnich Indiach.
(az)