Kapitan i drugi pilot zostali aresztowani na lotnisku Schiphol w Amsterdamie przez Koninklijke Marechaussee (żandarmerię wojskową) tuż przed wejściem do samolotu, który mieli pilotować. Funkcjonariusze podejrzewali, że znajdowali się oni pod wpływem alkoholu - informuje dziennik „De Telegraaf”.

Żandarmeria wyprowadziła obu mężczyzn w kajdankach.

64-letni kapitan odmówił poddania się badaniu na obecność alkoholu i wkrótce stanie przed sądem. Mający 48 lat drugi pilot miał 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Samolot odleciał z inną załogą.

Z informacji gazety wynika, że piloci pracowali dla zagranicznej linii lotniczej, której nazwy nie ujawniono. Personelowi linii lotniczych nie wolno pić alkoholu na dziesięć godzin przed odlotem.