Zamienimy Seul w "morze płomieni" - tak komunistyczna Korea Północna grozi stolicy Południowej Korei. Napięcie między obu państwami koreańskimi wzrosło po tym, jak Południe oskarżyło Północ o zatopienie okrętu wojennego. Okręt trafiony torpedą zatonął 27 marca na Morzu Żółtym. Śmierć poniosło 46 marynarzy.

Najnowszy spór dotyczy jedenastu megafonów wzdłuż strefy zdemilitaryzowanej. Seul rozmieścił je, by emitować audycje propagandowe przeciwko komunistycznym władzom w Phenianie. Audycje te były już emitowane wcześniej, ale Seul zawiesił je w 2004 r.

Korea Północna uznała to za równoznaczne z wypowiedzeniem wojny. W oświadczeniu Sztabu Generalnego armii północnokoreańskiej przekazanym przez oficjalną agencję prasową KCNA Phenian mówi o "bezlitosnym uderzeniu", a nawet o "przekształceniu Seulu w morze płomieni".