Kilku nastolatków uzbrojonych w metalowe pręty zaatakowali samochód, który zatrzymał się na czerwonym świetle i chcieli obrabować pasażerów. Czekała ich jednak nieprzyjemna niespodzianka.

Zanim nastoletni bandyci zdali sobie sprawę z tego, co się dzieje, zobaczyli wycelowane w siebie lufy pistoletów i karabinów. Okazało się, że próbowali wtargnąć do nieoznakowanego samochodu brygady kryminalnej, w którym znajdowało się 4 policjantów w cywilu patrolujących dzielnicę.