Olbrzymi namiot ma osłonić jeden z najbardziej uszkodzonych reaktorów elektrowni atomowej Fukushima. Japońskie władze mają nadzieję, że w ten sposób uda się zatrzymać radioaktywne substancje, które już wyciekły z reaktora przed rozprzestrzenianiem się i zapobiegnie dostawaniu się do reaktora deszczówki. Ma też być barierą przed kolejnymi wyciekami.

Namiot ma tymczasowo zastąpić zewnętrzną osłonę reaktora nr 1, która została zniszczona w wyniku eksplozji spowodowanej przez wysokie ciśnienie pary wodnej w efekcie uszkodzenia reaktora.

Budowa namiotu rozpoczęła się w tym tygodniu. Namiot jest wykonany z hermetycznie szczelnego poliestru. Będzie miał 54 metry wysokości i 47 metrów szerokości. Stelaż będzie wykonany z metalowych ram.

Przedstawiciele TEPCO (Tokyo Electric Power Co.) próbowali znaleźć sposoby na zmniejszenie zagrożenia stwarzanego przez elektrownię atomową, odkąd pięć miesięcy temu po wstrząsach i tsunami uszkodzony został tam system chłodzenia reaktorów, co doprowadziło do częściowego stopienia się ich rdzeni i przedostania się na zewnątrz radioaktywnych cząsteczek. Był to najgorszy wypadek nuklearny od czasu eksplozji w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku.

Praca nad zabezpieczaniem zniszczonej elektrowni jest utrudniona przez stałe zagrożenie radiacją. Na początku miesiącu TEPCO podała, że w pobliżu budynku reaktora nr 1 wykryto rejon, w którym dawka promieniowania może być śmiertelna.

Jeśli namiot nad reaktorem nr 1 będzie spełniał swoje zadanie, podobne osłony wybudowane zostaną nad pozostałymi reaktorami. Ma on być ukończony do końca września.