Alex Abou-El-Ella, Brytyjska polskiego pochodzenia mieszkająca w Slough pod Londynem, odzyskała córkę. Jej dziecko dwa lata temu zostało porwane przez ojca do Egiptu. Kobieta przebrała się w burkę i zabrała swoje dziecko prosto z ulicy - na lotnisku pokazała polski paszport jej starszej córki. Matka i dziecko bezpiecznie wróciły do Wielkiej Brytanii.

Kobieta ubrała w się w burkę i zasłoniła swoje ciało do stóp, aż po głowę. Dzięki temu nie zwracała na siebie uwagi. W całej akcji pomogła jej brytyjska pisarka Donya al-Nahi. Dzięki informacjom przez nią zgromadzonym udało się ustalić, gdzie chodzi do przedszkola i gdzie mieszka 3-letnia Mona, córka Alex.

Obie kobiety zaczaiły się pod blokiem, gdzie dziewczynka mieszkała z ojcem i jego rodziną. Kilka dni temu, tuż po godz. 9 zauważyły, jak Mona wyszła z mieszkania wraz ze swoją ciocią. Szłam coraz szybciej i szybciej. Zobaczyłam ją na ulicy, złapałam za rękę i wzięłam w ramiona - mówi Alex. Wtedy ciotka dziecka zaczęła krzyczeć, ale kobiety zdołały już wbiec do samochodu, który na nie czekał. Nie mogłam otworzyć drzwi auta, byłam przerażona, ale Donya mi pomogła - dodaje kobieta.

Dziewczynka na początku nie rozpoznała swojej matki - ostatni raz widziała ją dwa late temu. Dopiero po jakimś czasie zapytała: Czy ty jesteś moją mamusią?

Dziecko udało się przewieźć na podstawie paszportu drugiej z córek Alex - 6-letniej Olivii. Dzięki temu władze egipskie nie zdążyły się zorientować, że ta mała dziewczynka ma egipskie nazwisko.

Alex poznała swojego egipskiego męża - Mustafę - w Londynie. Przeszła dla niego na islam, ale nie praktykowała religii. Któregoś dnia mężczyzna miał wziąć Monę na spacer, ale pojechał na lotnisko i wywiózł dziecko do Egiptu. Od tego czasu kobieta zastanawia się, jak udało mu się to zrobić, skoro dziecko nie miało paszportu.

Kobieta szukała pomocy w Wielkiej Brytanii, ale okazało się, że kraj nie ma umowy ekstradycyjnej z Egiptem i nie może jej pomóc.

29-letnia Alex wyjechała z Polski do Londynu jako nastolatka i została tam na stałe. Kobieta powiadomiła ojca dziecka, że dziewczynka jest w Wielkiej Brytanii.