Kobieta i chłopiec w wieku 14 lat zostali zamordowani na terenie szkoły w Kristiansand w Norwegii. Policja została zaalarmowana o ataku nożownika w poniedziałek po godzinie 16:00. Do tej pory trwa obława za napastnikiem. O ofiarach wiadomo, że nie były ze sobą spokrewnione.

Kobieta i chłopiec w wieku 14 lat zostali zamordowani na terenie szkoły w Kristiansand w Norwegii. Policja została zaalarmowana o ataku nożownika w poniedziałek po godzinie 16:00. Do tej pory trwa obława za napastnikiem. O ofiarach wiadomo, że nie były ze sobą spokrewnione.
Policja przed szkołą w Kristiansand, gdzie doszło do ataku nożownika /TOR ERIK SCHRODER /PAP/EPA

Zostaliśmy powiadomieni, że dwie osoby zostały ugodzone nożem, kobieta oraz dziecko. Ofiary zostały przewiezione do szpitala w Kristiansand. Ich obrażenia były poważne, obie osoby zmarły - powiedział w rozmowie z norweskim portalem VG Per Kristina Klausen z lokalnej policji.

Pod wieczór policja podała, że zamordowana kobieta to 48-latka, pracująca w pobliskim przedszkolu, matka dwójki dzieci. Chłopiec to 14-letni Jacob Abdullahi Hassan, pochodzenia somalijskiego, który nie był uczniem szkoły, na terenie której doszło do ataku nożownika.

Ofiary - jak podkreślono - nie były ze sobą powiązane.

Od wczoraj policja z psami tropiącymi poszukuje sprawcy lub sprawców, bo jak sama przyznaje, że nie wiadomo, czy nożownik działał sam.

Nie wiemy, kogo szukamy, czy to jest mężczyzna, czy kobieta - podaje policja, która nie ma świadków zdarzenia ani noża, którym zaatakowano ofiary. Nie znane są też motywy.

(j.)