Imprezy sylwestrowe na nowojorskim Times Square odbędą się w tym roku na mniejszą skalę. Biuro burmistrza Nowego Jorku Billa de Blasio zapowiedziało, że będzie mogła wziąć w nich udział ograniczona liczba uczestników i wszyscy będą musieli nosić maseczki.

Telewizja CNN zwróciła uwagę, że zazwyczaj same tylko "strefy widokowe" mieściły około 58 tys. osób. W tym roku zostanie tam dopuszczonych tylko 15 tys. Ludzie, którzy, aby zapewnić sobie najlepsze miejsca, gromadzili się dawniej na placu już od wczesnych godzin porannych, nie będą tam mogli wejść do godziny 15:00. Każdy uczestnik będzie zobowiązany do noszenia maseczki i okazania dowodu tożsamości ze zdjęciem.

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami wszyscy, poza dziećmi do 5. roku życia, są zobowiązani do okazania dowodu szczepienia. Nieszczepione dzieci poniżej 5. roku życia muszą być w towarzystwie zaszczepionej osoby.

Tegoroczny sezon świąteczny może nie być taki, na jaki liczyliśmy, ale wciąż możemy być szczęśliwi. Wszyscy mieszkańcy Nowego Jorku powinni jak najszybciej zaszczepić się i wzmocnić swoją odporność. Zakładajcie wysokiej jakości maseczki i zostańcie w domu, jeśli czujecie się chorzy, bez względu na to, jak łagodne są objawy - apelował miejski komisarz ds. zdrowia dr Dave A. Chokshi. 

Jeszcze w listopadzie burmistrz Bill de Blasio ogłosił powrót w tym roku dużej uroczystości sylwestrowej na Times Square na pełną skalę. Jednak wskaźniki transmisji wirusa w Nowym Jorku rosną tak szybko - zauważyła telewizja NBC powołując się na czwartkowe dane władz miejskich - że około 1,7 proc. wszystkich mieszkańców Manhattanu zostało zainfekowanych w ciągu ostatniego tygodnia.

W ostatnich siedmiu dniach, na każde 100 tys. mieszkańców Manhattanu, około 1672 zostało zakażonych. W niektórych częściach Manhattanu proporcje są znacznie wyższe. W Greenwich Village i SoHo jest to 2927 przypadków na 100 000 a w Chelsea - 2513 na 100 000.