W Nowej Zelandii zlicytowano ważący niemal 30 ton głaz. Pieniądze pomogą mieszkańcom Christchurch poszkodowanym w niedawnym trzęsieniu ziemi. Kamień o średnicy ponad trzech metrów spadł na jeden z domów znajdujących się w mieście.

"Rocky", bo tak nazwał głaz jego właściciel, został sprzedany za ponad 60 tys. nowozelandzkich dolarów (około 32 tys. euro). Sprzedający zachwalał "kamień" jako doskonałą dekorację ogrodową lub "wspaniały dodatek do salonu".W licytacji wzięło udział ponad 300 tys. ludzi. Zwyciężyła wypożyczalnia nart, która chce ustawić głaz na parkingu przed swoją siedzibą.

W trzęsieniu ziemi o sile 6,3 w skali Richtera, do którego doszło dwa tygodnie temu, zginęło ponad 160 ludzi. Zniszczonych lub uszkodzonych zostały setki domów.