Wielu mieszkańców niemieckich miejscowości przygranicznych czuje się niepewnie w związku z poszerzeniem strefy Schengen o dziewięć nowych państw, w tym Polskę i Czechy - pisze w piątek brytyjski dziennik "Guardian".

Firmy ochroniarskie poinformowały, że ich dochody wzrosły w ostatnim roku trzykrotnie, bo ludzie przy granicy wznoszą ogrodzenia wokół swoich posiadłości, zaniepokojeni doniesieniami, że wzrośnie przestępczość - czytamy w dzienniku.

Gazeta informuje także, że w miejscowościach przygranicznych, zwłaszcza przylegających do czeskich lasów, mnożą się sąsiedzkie obserwacyjne inicjatywy samopomocy. Poza tym montują solidniejsze drzwi w domach i mieszkaniach.

Jak pisał dzień wcześniej amerykański dziennik "New York Times", powołując się na rozmowy z niemieckimi mieszkańcami miejscowości przygranicznych, podobne inicjatywy są raczej podejmowane przez "głośną mniejszość" i nie świadczą o powszechnym trendzie.