Minister obrony Czech Czech Martin Stropnicky nie chce rezygnować z kariery aktora i zamierza dalej występować w popularnym wśród Czechów serialu kryminalnym - pisze agencja APA, powołując się na lokalne media. "Nie mogę narażać pracy dziesiątek ludzi oraz inwestycji idących w miliony koron. Praca nad serialem została zaplanowana w czasie, gdy jeszcze nikt nie mógł przeczuwać, czym będę się zajmował" – tłumaczy polityk.

 W serialu "Kriminalka Andel" (Kryminalni z Andiela) Stropnicky od kilku lat gra Ivana Tomeczka, szefa zespołu śledczych z fikcyjnego praskiego posterunku. Obecnie kręcone są nowe odcinki granej od 2008 r. produkcji. Minister na pewno w nich zagra, ale nie wiadomo jeszcze, czy jego postać nie straci na znaczeniu.

Fakt, że minister obrony wieczorami będzie pojawiał się na ekranach telewizorów, u jego kolegów ze świata polityki budzi obawy - pisze agencja dpa. Człowiek powinien robić to, na czym się zna. Im więcej czasu pan Stropnicky będzie poświęcał kręceniu serialu, tym mniej czasu pozostanie dla ministerstwa obrony - ocenia deputowany opozycyjnej centroprawicowej partii TOP 09 Miroslav Kalousek.

Martin Stropnicky został ministrem obrony w styczniu br. w centrolewicowym rządzie Bohuslava Sobotki; kilka miesięcy wcześniej z ramienia partii protestu ANO 2011 został deputowanym parlamentu. W przeszłości krótko sprawował urząd ministra kultury w 1998 r., był też ambasadorem Czech w Portugalii (1993-1994), we Włoszech (1994-1997) i przy Stolicy Apostolskiej (1999-2002).

(mn)