"Mimo podejmowanych działań (...), zmian na lepsze na razie jest bardzo mało" - skomentował brak postępów w walce z narkomanią Dmitrij Miedwiediew. Według ekspertów w Rosji po narkotyki sięga 2,5 miliony ludzi. Prezydent nazwał narkomanię "zagrożeniem bezpieczeństwa narodowego".

Jedynie 20 proc. zmarłych z powodu przedawkowania figurowało w spisie zarejestrowanych narkomanów. Miedwiediew uważa, że podstawą dla przeprowadzania testów narkotykowych w szkołach powinna być stosowna ustawa. Zaznaczył, że praktyka przeprowadzania takich badań w szkołach w różnych regionach jest aprobowana, ale nie wszyscy rodzice zgadzają się na testy u dzieci powołując się na konieczność przestrzegania prawa do prywatności.

Prezydent opowiedział się także za zamknięciem stron internetowych zawierających przepisy na narkotyki. Spożycie narkotyków wzrosło lawinowo w Rosji po upadku ZSRR. Dotyczy to zwłaszcza heroiny z Afganistanu.