Niemiecka policja zwolniła mężczyznę, którego zatrzymała po morderstwie Waltera Luebckego, polityka CDU z Hesji. Funkcjonariusze nie wykluczają, że za zabójstwem chadeka stoi ktoś z jego najbliższego otoczenia.

Rzecznik policji w Kassel poinformował, że młody mężczyzna, zatrzymany w sobotę po południu i przesłuchiwany w nocy w związku z zabójstwem Waltera Luebckego, został wypuszczony.

Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" informował wcześniej na stronie internetowej, że policja wytypowała go po analizie prywatnych dokumentów i danych zapisanych w telefonie ofiary.

Strzał z broni krótkiej, z bliskiej odległości

Zwłoki 65-letniego polityka CDU zostały znalezione tydzień temu na tarasie jego domu 20 km od Kassel. Jak poinformował prowadzący sprawę prokurator Horst Streiff, obdukcja wykazała, że Luebcke został zastrzelony z broni krótkiej z bliskiej odległości.

Polityk od 10 lat stał na czele kancelarii rejencji Kassel - to pośredni szczebel administracyjny - między krajem związkowym a powiatem. Wcześniej był deputowanym w landtagu Hesji.

Jako szef administracji okręgu Kassel Luebcke w 2012 r. udzielił zezwolenia górniczemu koncernowi K+S na wypuszczanie zasolonej wody do rzeki Werra. W ubiegłym roku z kolei stał się celem ataków ze strony przeciwników budowy farm wiatrowych na zalesionych terenach północnej Hesji.

Podczas kryzysu migracyjnego w 2015 r. opowiadał się za przyjmowaniem uchodźców i budową schroniska dla nich schroniska.