​Jared Kushner, zić i bliski doradca prezydenta Donalda Trumpa, stracił dostęp do "ściśle tajnych" dokumentów - poinformowały we wtorek amerykańskie media. Kushner zachował jeszcze uprawnienia do dostępu i korzystania z "tajnych" dokumentów.

Według mediów, klasyfikacja certyfikatu bezpieczeństwa Jareda Kushnera została obniżona z poziomu "ściśle tajnego" (Top Secret/SCI) do "tajnego" (Secret), co oznacza, że stracił on dostęp do ściśle tajnych dokumentów.

Kushner był jednym z wielu pracowników Białego Domu pracujących na podstawie tymczasowych certyfikatów bezpieczeństwa. Według stacji CNN i portalu Politico osoby te miały otrzymać w ubiegły piątek memo informujące ich, że posiadane aktualnie dostępy do informacji niejawnych zostaną ograniczone. Ruch ten pozbawił te osoby dostępu do danych zaklasyfikowanych jako wyselekcjonowane informacje wrażliwe - SCI (sensitive compartmentalized information).

Rzecznik prasowy zięcia prezydenta nie potwierdził informacji dotyczących zmiany klasyfikacji jego certyfikatu bezpieczeństwa, ale potwierdził wprowadzenie przez szefa kancelarii Białego Domu Johna Kelly'ego "nowych zasad" ich przydzielania. Według rzecznika regulacje te nie będą miały wpływu na "możliwość kontynuowania wykonywania przez niego bardzo ważnej pracy, którą powierzył mu prezydent".

Jeśli chodzi o jego certyfikat bezpieczeństwa, to pan Kushner zrobił w tym procesie więcej niż od niego wymagano. Osoby zaangażowane w ten proces ponownie potwierdziły, że dostępy wielu osób posiadających certyfikaty tego samego stopnia zostały opóźnione i normalne jest, że ich przegląd zabiera sporo czasu nowej administracji rządzącej, a zaległości w ich wydawaniu są aktualnie rozpatrywane. Nie zgłoszono żadnych uwag do aplikacji pana Kushnera - oświadczył rzecznik.

(ph)