Dziennik "Le Monde" wypowiada wojnę prawną prezydentowi Nicolasowi Sarkozy'emu. Dyrekcja renomowanej gazety chce złożyć w prokuraturze doniesienia o popełnieniu przestępstwa przez francuskie służby specjalne. Według redakcji, funkcjonariusze kontrwywiadu szpiegowali dziennikarzy na polecenie szefa państwa.

Dyrekcja dziennika "Le Monde" twierdzi, że francuski kontrwywiad nielegalnie analizował połączenia telefoniczne dziennikarzy w celu ustalenia tożsamości wysokiego urzędnika ministerstwa sprawiedliwości, który przekazywał im tajne informacje w sprawie tzw. "afery Bettencourt".

Media podejrzewają m.in., że minister pracy Eric Woerth pomagał najbogatszej kobiecie Francji, współwłaścicielce gigantycznego koncernu kosmetycznego L'Oreal - Liliane Bettencourt - ukrywać część dochodów przed fiskusem. w zamian miliarderka miała zatrudnić jego żonę i nielegalnie finansować kampanie wyborcze liderów rządzącej prawicy. Redakcja gazety twierdzi, że Sarkozy chciał wszelkimi sposobami "zakneblować prasę".