Beztroska chwila zamieniła się w koszmar. W Fort Lauderdale na Florydzie doszło do eksplozji na łodzi. W jednej sekundzie rozległ się huk, a pokład ogarnęła kula ognia. 11 osób, w tym dwoje dzieci, trafiło do szpitala.

  • W Fort Lauderdale na Florydzie doszło do eksplozji na łodzi zakotwiczonej przy brzegu.
  • Nagrania z monitoringu pokazują moment, gdy na łodzi pojawiła się kula ognia, a następnie ludzie wpadają do wody.
  • 11 osób, w tym dwoje dzieci, zostało przewiezionych do szpitala z poważnymi oparzeniami.
  • Świadkowie opisują dramatyczne chwile, gdy poszkodowani błagali o pomoc i wodę, by ugasić ból poparzeń.

Zobacz również:

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 17:45 czasu lokalnego w mieście Fort Lauderdale w stanie Floryda w USA.

W momencie eksplozji na pokładzie łodzi, która była zakotwiczona przy brzegu, znajdowało się 13 osób.

Z nieznanych jeszcze przyczyn łódź eksplodowała, wyrzucając ludzi do wody - powiedział rzecznik lokalnej straży pożarnej Frank Guzman. Za wcześnie, aby wiedzieć, jak do tego doszło - dodał.

Nagrania z kamery monitoringu uchwyciły moment, w którym na łodzi pojawiła się kula ognia. Następnie widać kilka osób wpadających do wody.

Poważne oparzenia

Guzman potwierdził, że 11 osób, w tym dwoje dzieci, zostało przewiezionych do szpitala.

Wielu pacjentów miało poważne oparzenia dużej części ciała - zaznaczył Guzman.

"Proszę, nie pozwól mi umrzeć"

Jeden ze świadków, cytowany przez portal NBC News powiedział, że doszło do eksplozji. Jak dodał, poszkodowani mieli m.in. poparzone nogi.

Triano i Marisa Toomesn tak opisali akcję ratunkową:

(Jeden z poszkodowanych - przyp. red.) Mówił: "Ratuj mnie. Proszę, nie pozwól mi umrzeć. Jestem tak gorący, że potrzebuję wody". Powtarzał tylko: "Chcę wody, chcę wody".

Rzecznik strażaków powiedział, że załoga uratowała również psa, który znajdował się na łodzi i nie odniósł obrażeń.

Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do eksplozji.