​Tradycyjna bitwa na poduszki studentów w akademii wojskowej West Point w USA wymknęła się spod kontroli. Rannych zostało 30 osób - podał kanclerz akademii gen. Robert L. Caslen w oświadczeniu.

Walka na poduszki to tradycja w szkole - co roku studenci pierwszego roku akademii na terenie kampusu w ten sposób odreagowują rok ciężkiego treningu.

Tym razem jednak bitwa wymknęła się spod kontroli. Rannych zostało 30 osób. Studenci doznali m.in. urazów barków, złamań kości policzkowych i nosów. Zdjęcia zakrwawionych młodych ludzi błyskawicznie pojawiły się na Twitterze. Wszyscy jednak - jak zapewnił w oświadczeniu rektor - wrócili już do służby.

Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do bójki. Wszczęto w tej sprawie wewnętrzne dochodzenie. Jak podaje "The New York Times", najprawdopodobniej część uczestników bitwy umieściła w poszewkach ciężkie przedmioty.

(abs)