Na Syberii temperatura 40 stopni poniżej zera, w Moskwie słupek termometru spadł do minus 22 stopni, ale to nie przeszkadza Rosjanom w rytualnej kąpieli w przeręblach. To tradycja co najmniej tysiącletnia, w noc przed prawosławnym świętem chrztu Chrystusa, Rosjanie uważają za swój obowiązek taką "lodowatą" kąpiel.

Według ludowych wierzeń, tej nocy woda posiada zdolności uzdrawiające i zapewnia zdrowie przez cały rok. Najpierw należy wyciąć w lodzie krzyż, potem rozpalić ogniska i wezwać batiuszkę, prawosławnego duchownego który będzie czuwał nad obrzędem, a potem rozebrać się w trzaskający mróz i zanurzyć się w znacznie cieplejszej wodzie. Minimum trzy razy. W wodzie rzeczywiście jest cieplej opowiadają ci ,którzy przełamali swój strach i zdecydowali się na kąpiel. Temperatura wody oscyluje wokół zera, a na brzegu jest znacznie, znacznie zimniej. W Srebrnym Borze w Moskwie do kąpieli ustawiła się kolejka, kilka tysięcy ludzi.

Zdjęcia z dzisiejszej nocy z Władywostoku, autorka Tatiana Suchariewa PRIMA MEDIA