Prezydent Rosji Władimir Putin kilka razy rozmawiał z prezydentem Kazachstanu Kasymem-Żomartem Tokajewem o sytuacji w tym kraju - oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Wczoraj i dziś prezydent Putin przeprowadził cały szereg rozmów telefonicznych z przywódcami krajów należących do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) - powiedział Pieskow, dodając, że chodzi o Alaksandra Łukaszenkę, prezydenta Kirgistanu Sadyra Żaparowa oraz prezydenta Tadżykistanu Emomai Rachmonowa.

Jak dodał, Putin również "niejednokrotnie" rozmawiał przez telefon z Tokajewem. 

Omawiano sytuację w Kazachstanie i wspólne działania w ramach mandatu ODKB do walki z międzynarodowym terroryzmem oraz w celu zapewnienia porządku i bezpieczeństwa obywateli Kazachstanu - powiedział Pieskow.

Zapewnił, że od początku operacji "sił pokojowych" ODKB w Kazachstanie minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Szojgu na bieżąco informuje Putina o przebiegu akcji przerzucania sił pokojowych oraz realizowaniu przez nie zadań.

W niedzielę w Kazachstanie wybuchły gwałtowne protesty, które były początkowo skierowane przeciwko wzrostowi cen paliw, a potem przybrały charakter polityczny. Podczas demonstracji wykrzykiwano hasła przeciwko poprzedniemu prezydentowi, 81-letniemu Nursułtanowi Nazarbajewowi, od którego według protestujących Tokajew przejął obowiązki szefa państwa tylko formalnie.

W czwartek rozpoczęto wysyłanie do Kazachstanu na prośbę Tokajewa wojsk ODKB. Tokajew wezwał je na pomoc w związku z "zewnętrzną agresją", jak nazwał protesty.