Wizyta ustępującego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona w Polsce, do której miało dojść 8 sierpnia, została odwołana. Jak podaje agencja Bloomberg, premier Polski Mateusz Morawiecki nie miał czasu na spotkanie. Kancelaria premiera przekazała natomiast, że w ostatnim czasie Brytyjczycy dwukrotnie odwoływali spotkania.

Według Bloomberga, Londyn i Warszawa omówiły kilka możliwych terminów wizyty Johnsona. Agencja przekonuje, że uzgodniono, iż do spotkania dojdzie 8 sierpnia.

Jeszcze w zeszłym tygodniu strona brytyjska zakładała, że Johnson pojedzie do Warszawy. Jak mówią jednak rozmówcy Bloomberga, kancelaria Morawieckiego przekazała, że premier nie będzie mógł odbyć spotkania i raczej nie znajdzie czasu dla Johnsona przed jego wrześniowym odejściem z urzędu.

Johnson w poniedziałek, zamiast w Warszawie, pojawił się na pogrzebie północnoirlandzkiego polityka Davida Trimble’a.

Gabinet Johnsona stara się także o rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Joe Bidenem. Obie strony nie mogą jednak znaleźć pasującego wszystkim terminu.

Polski rząd: Brytyjczycy odwołali dwa spotkania

Polski rząd natomiast tłumaczy, że próbowano się spotkać z Brytyjczykami dwukrotnie. Za pierwszym razem do wizyty Borisa Johnsona miało dość 11 lipca. "Na prośbę strony brytyjskiej, po decyzji premiera B. Johnsona o rezygnacji, zostały wówczas odwołane i będą zorganizowane po uformowaniu nowego gabinetu w Wielkiej Brytanii" - napisało Centrum Informacyjne Rządu.

Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze RMF FM w kancelarii premiera, planowano także spotkanie Morawieckiego z Johnsonem 1 sierpnia, w dzień rocznicy Powstania Warszawskiego. Brytyjski premier miał też wziąć udział w uroczystościach. Jednak i wtedy Londyn odwołał wizytę. 

Rezygnacja Johnsona

Boris Johnson ogłosił swoją rezygnację ze stanowiska premiera 7 lipca. W ubiegłym miesiącu wygłosił ostatnie przemówienie przed Izbą Gmin i formalne urzędowanie zakończy na początku września. Wyprawa do Polski miała być jego ostatnią podróżą zagraniczną.

Jak podaje "The Telegraph", Boris Johnson mógłby w przyszłości kandydować na stanowisko sekretarza generalnego NATO. Obecny szef Sojuszu Jens Stoltenberg miał odejść we wrześniu, jednak ze względu na wojnę w Ukrainie jego kadencję wydłużono o rok.