​Demokraci w komisji sprawiedliwości Senatu USA chcą przełożyć o tydzień głosowanie nad nominacją Neila Gorsucha na sędziego Sądu Najwyższego - poinformował w poniedziałek republikański przewodniczący komisji Chuck Grassley. Demokraci nie wykluczają zastosowania obstrukcji parlamentarnej aby zablokować nominację.

​Demokraci w komisji sprawiedliwości Senatu USA chcą przełożyć o tydzień głosowanie nad nominacją Neila Gorsucha na sędziego Sądu Najwyższego - poinformował w poniedziałek republikański przewodniczący komisji Chuck Grassley. Demokraci nie wykluczają zastosowania obstrukcji parlamentarnej aby zablokować nominację.
Zdjęcie ilustracyjne /Paweł Żuchowski /RMF FM

Ponieważ regulamin komisji pozwala każdemu przedstawicielowi mniejszości na wnioskowanie przełożenia głosowania na najbliższy możliwy termin, oczekuje się że głosowanie nad rekomendacją dla Senatu w pełnym składzie kandydatury sędziego Neila Gorsucha odbędzie się 3 kwietnia.

Tym samym Republikanie będą mieli zaledwie kilka dni na mobilizację przed dwutygodniową, wiosenną przerwą w obradach, która rozpoczyna się 8 kwietnia.

Republikanie nadal wytykają palcami winnych poważnej porażki jaką było wycofanie w ub. piątek, z powodu braku wystarczającej ilości głosów, projektu ustawy o zniesieniu systemu opieki zdrowotnej "Obamacare".

Demokraci jeszcze przed fiaskiem próby zniesienia "Obamacare" zapowiadali walkę do upadłego przeciw zatwierdzeniu nominacji Gorsucha. Tym bardziej obecnie chcą wykorzystać porażkę Republikanów do kolejnego odwetu.

Przywódca mniejszości demokratycznej w Senacie Charles Schumer zapowiedział nawet zablokowanie kandydatury Gorsucha metodą obstrukcji parlamentarnej.

Republikanie w 100-osobowym Senacie mają 52 senatorów, o czterech więcej niż Demokraci. Jednak do zatwierdzenia nominacji na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego wymagane jest przynajmniej 60 głosów. Brakuje więc im 8 głosów.

Dlatego nie wykluczają zastosowania tzw. "opcji nuklearnej".

Czym jest "opcja nuklearna"

"Opcja nuklearna" polegałaby na zmianie regulaminu Senatu, tak aby nominacje na stanowiska 9 sędziów Sądu Najwyższego były zatwierdzane zwykłą większością głosów.

Przywódca Demokratów senator Schumer nie zamierza na to pozwolić. Występując po zakończeniu czterodniowego maratonu przesłuchań Gorsucha przed senacką komisją sprawiedliwości, zapowiedział, że będzie głosował przeciw zatwierdzeniu nominacji sędziego Neila Gorsucha.

Jeśli nominowany nie jest w stanie zdobyć 60 głosów, to odpowiedzią nie jest zmiana regulaminu, ale zmiana kandydata  -powiedział Schumer w Senacie. Dlatego aby nie dopuścić do zatwierdzenia nominacji Gorsucha, Schumer zapowiedział nawet zastosowanie obstrukcji parlamentarnej, zwaną "filibuster".

Regulamin Senatu, w przeciwieństwie do regulaminu Izby Reprezentantów, nie ogranicza czasu wystąpień senatorów podczas sesji plenarnej. Pozwala im to - niekończącymi się przemówieniami, czyli "filibusterami" - na odwlekanie w nieskończoność głosowania nad daną ustawą, czy nominacją.

Obecnie na pierwszym miejscu najdłuższych "filibusterów" w historii znajduje się senator Strom Thurmond, konserwatywny Demokrata ze stanu Karolina Południowa, zwolennik segregacji rasowej, który aby nie dopuścić do głosowania nad Ustawą o Prawach Obywatelskich (Civil Rights Act ) przemawiał przez 24 godziny i 18 minut.

Aby przerwać "filibuster" potrzebne jest przynajmniej 60 głosów senatorów. Tak więc Republikanom, podobnie jak do "bezproblemowego" zatwierdzania nominacji sędziego Gorsucha, głosami wyłącznie senatorów GOP brakuje 8 głosów.

(łł)