Kolejne pozwolenia na prace poszukiwawcze i ekshumacje, tym razem w Ugłach na Wołyniu i w Hucie Pieniackiej w obwodzie lwowskim, ma wydać Ukraina. Poinformował o tym w piątek Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce.

Będą kolejne ekshumacje

Ambasador Ukrainy w Polsce zapowiedział w piątek, że Ukraina wyda nowe pozwolenia na poszukiwania i ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej.

Mamy z Polską odpowiednie ustalenia, które są realizowane. Oczekujemy, że prace będą trwały także w innych miejscach, w sprawie których zwracały się strona ukraińska i polska. Strona ukraińska jest do tego gotowa i wyda pozwolenia w najbliższym czasie - powiedział Wasyl Bodnar w wywiadzie dla agencji Ukrinform.

Może to się stać (wydanie pozwoleń - przyp. red.) już w najbliższych tygodniach - poinformował Bodnar.

Agencja podała, że ambasador wymienił Hutę Pieniacką oraz Ugły w dzisiejszym obwodzie rówieńskim. Pogrzebane są tam polskie ofiary ukraińskich nacjonalistów.

W Ugłach do zbrodni UPA na ludności polskiej doszło 12 maja 1943 roku podczas rzezi wołyńskiej. Huta Pieniacka to z kolei wieś, w której 28 lutego 1944 roku doszło do masakry polskiej ludności dokonanej przez ukraińskich policjantów z 4. Galicyjskiego Pułku Ochotniczego SS, wspieranych przez oddziały UPA i nacjonalistów ukraińskich.

Trwają prace we wsi Jureczkowa na Podkarpaciu

Dyplomata poinformował w piątek także o stanie rozpoczętych 30 września prac we wsi Jureczkowa na Podkarpaciu. Specjaliści z Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej prowadzą tam poszukiwania szczątków żołnierz UPA.

Jesteśmy zadowoleni z pomocy Polski w przeprowadzeniu prac poszukiwawczych w Jureczkowej, stworzono wszystkie niezbędne warunki do pracy. Prace potrwają do trzech tygodni - powiedział Wasyl Bodnar Ukrinformowi.