Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice przyznaje, że pochlebiają jej spekulacje, że mogłaby zostać 44. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Od razu jednak dodaje, że wyścig do Białego Domu jej nie interesuje.

Debatę na temat tego, kto będzie następcą George'a W Busha ożywiła książka najbliższych doradców byłego prezydenta Billa Clintona. Dick Morris i Eileen McGann nie mają wątpliwości - po wyborach w 2008 roku Ameryka będzie miała pierwszego w historii prezydenta kobietę.

Pytanie tylko, czy będzie to Condoleezza Rice czy Hillary Clinton, żona byłego prezydenta. Zdaniem autorów książki obecna sekretarz stanu jest jedyną osobą w USA, która może pokrzyżować plany Hillary i nie dopuścić, by Clintonowie po raz trzeci zasiedli w Białym Domu.

fot. state.gov i clinton.senate.gov