Zlokalizowano szczątki zaginionego samolotu linii Air Algerie, który rozbił się w Mali - przekazał prezydent tego afrykańskiego kraju. Według najnowszych doniesień, na pokładzie maszyny, która zniknęła z radarów w drodze z Wagadugu w Burkina Faso do Algieru, znajdowało się 116 osób z 15 krajów.

Prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita podał, że wrak samolotu został zlokalizowany na pustynnej północy kraju. Właśnie zostałem poinformowany, że wrak został znaleziony między miastami Aguelhok i Kidal - powiedział w czasie spotkania w Bamako z przywódcami politycznymi, religijnymi i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. Nie przekazał żadnych innych szczegółów.

Na pokładzie obywatele kilkunastu państw

Agencja AFP, powołując się na oficjalne źródła malijskie, powiadomiła, że samolotem podróżowało 51 Francuzów. Jak poinformował z kolei burkiński minister transportu Jean Bertin Ouedraogo, na pokładzie było także ponad 20 obywateli Burkina Faso, ośmiu Libańczyków, sześciu Algierczyków, a także Kanadyjczycy, Niemcy i Luksemburczycy oraz po jednym obywatelu Szwajcarii, Belgii, Egiptu, Ukrainy, Nigerii, Kamerunu i Mali. Z kolei według źródeł libańskich, Libańczyków było 20, w tym trzy kobiety i dziesięcioro dzieci.

Sześciu członków załogi było Hiszpanami.

Maszyna zmieniła planowaną trasę lotu

Samolot zniknął z radarów w czwartek około czwartej nad ranem czasu polskiego, mniej więcej 50 minut po starcie. Samolot linii Air Algerie zniknął nad Gao (na wschodzie Mali), 500 km od granicy z Algierią - poinformował premier Algierii Abdelmalek Sellal.

Wiadomo, że maszyna zmieniła planowaną trasę lotu. Samolot znajdował się niedaleko algierskiej granicy, gdy zwróciliśmy się do załogi, by zmieniła kurs z powodu słabej widoczności oraz w celu uniknięcia kolizji z innym samolotem lecącym na trasie Algier-Bamako. Po tej zmianie kursu straciliśmy sygnał - podało źródło w liniach Air Algierie. Burkiński minister transportu Jean Bertin Ouedraogo stwierdził natomiast, że to piloci poprosili o zmianę trasy lotu z powodu burzy.

Hiszpańskie prywatne linie lotnicze Swiftair, które wyczarterowały samolot liniom Air Algerie, podały na swojej stronie internetowej, że samolot odleciał z Burkina Faso o godzinie 3:17 czasu polskiego i miał wylądować w Algierze o 7:10 czasu polskiego. Informację o zaginięciu samolotu ujawniono kilka godzin po fakcie. Nie wyjaśniono przyczyn tej zwłoki.

W Mali trwa zainicjowana przez Francję międzynarodowa interwencja wojskowa, sytuacja na północy tego kraju jest niestabilna. Jednak według przedstawiciela francuskich władz, na którego powołuje się agencja AP, jest mało prawdopodobne, by bojownicy w Mali posiadali broń, umożliwiającą zestrzelenie samolotu.

(mpw)