Rozpoczynający się w Brukseli szczyt NATO może podjąć decyzję o przedłużeniu mandatu Jensa Stoltenberga na stanowisku sekretarza generalnego NATO - powiedział RMF FM wysoki rangą dyplomata Sojuszu. Szefowi NATO upływa kadencja we wrześniu.

"W takiej niestabilnej sytuacji w związku z wojną na Ukrainie potrzebna jest kontynuacja. Trzeba utrzymać na stanowisku osobę, którą wszyscy znają, która ma doświadczenie i uznanie" - powiedział rozmówca RMF FM. W ten sposób udałoby się uniknąć sytuacji, w której w takim trudnym momencie przychodzi ktoś nowy.

Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, mandat Stoltenberga mógłby zostać przedłużony o rok, a na pewno do czasu rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Decyzja musi jednak zapaść jednomyślnie.

Polska należy do krajów, które opowiadają się za przedłużeniem mandatu obecnego szefa NATO.

"Uważamy, że do tej pory Stoltenberg działał w sprawie Rosji w sposób mądry i asertywny. Ma duże doświadczenie" - tłumaczy polski dyplomata.

Stoltenberg został już co prawda wybrany na prezesa banku Norwegii i miał objąć funkcję w grudniu, ale według nieoficjalnych informacji, gotowy jest zgodzić się na pozostanie na stanowisku. Powinien zostać jednak o to poproszony przez przywódców NATO.

Szef NATO Jens Stoltenberg wybrany na prezesa banku centralnego Norwegii

Informację, że sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ma zostać prezesem Banku Norwegii przekazał na początku lutego minister finansów rządu w Oslo Trygve Slagsvold Vedum.

Stoltenberg ukończył ekonomię na Uniwersytecie w Oslo w 1987 roku. Od 2014 roku jest sekretarzem generalnym NATO.

Wcześniej w latach w latach 2000-2001 oraz 2005-2013 był premierem Norwegii, wywodzi się z rządzącej obecnie Norwegią Partii Pracy.

Kadencja szefa banku centralnego w Norwegii, który jest odpowiedzialny za politykę pieniężną, stabilność finansową (nadzór nad bankami) oraz zarządza Norweskim Funduszem Naftowym, wynosi sześć lat.


 

 

Opracowanie: