Prezydent Ukrainy podkreślił 25. rocznicę katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu, że tylko światowa wspólnota może dać odpowiedź na wyzwanie o zasięgu globalnym, jakim była eksplozja w tej siłowni. Wiktor Janukowycz po raz kolejny zaapelował do społeczności międzynarodowej o fundusze na nowy sarkofag nad reaktorem czarnobylskim, który ma powstać do 2015 roku.

Czarnobyl był wyzwaniem w skali planetarnej. Odpowiedź na to wyzwanie może dać jedynie światowa wspólnota. Niestety, przed długi czas Ukraina pozostawała sama z tą tragedią, ale teraz szczęśliwie nie jesteśmy już sami - napisał prezydent Janukowycz w oświadczeniu.

Do 26 kwietnia 1986 roku na świecie panowała iluzja wspólnego bezpieczeństwa. Po tej dacie nikt i nigdzie nie może być pewny bezpiecznego jutra. Wydarzenia w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I potwierdziły jedynie tę gorzką prawdę - czytamy.

Janukowycz podkreślił, że żaden kraj nie może sam zmierzyć się ze skutkami katastrofy na tak ogromną skalę. Przypomniał, że w kwietniu na konferencji donatorów Kijowie utworzono fundusz czarnobylski w wysokości ok. 550 mln euro. Ukraina na projekt nowego sarkofagu potrzebuje jeszcze 300 mln euro.

Premier Ukrainy Mykoła Azarow podkreślił zaś, że nie patrząc na trudną ekonomiczną sytuację, w ciągu ostatnich 20 lat kraj samodzielnie finansuje wydatki na likwidację jej skutków katastrofy w Czarnobylu. Dodał, że ich koszt sięgał przez lata 10 procent wydatków ukraińskiego budżetu państwowego.

Według Azarowa straty ekonomiczne Ukrainy związane z katastrofą wyniosły łącznie około 180 mld dolarów.

Wybuch czwartego reaktora elektrowni atomowej, który nastąpił 26 kwietnia 1986 roku, doprowadził do skażenia ok. 150 tys. kilometrów kwadratowych powierzchni Ukrainy, Białorusi i Rosji. Najbardziej ucierpiała Białoruś. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.

Specjaliści wciąż nie potrafią ustalić, ile było śmiertelnych ofiar katastrofy. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia liczba zmarłych na raka wywołanego przez skażenie po wybuchu w elektrowni może sięgać nawet 9 tysięcy.

Bezpośrednio w wyniku katastrofy, z powodu odniesionych ran oraz wskutek napromieniowania zginęło 31 osób - byli to obecni na miejscu pracownicy elektrowni oraz strażacy, próbujący zapobiec rozprzestrzenianiu się pożaru.

Około tysiąca osób, głównie ratowników i pracowników elektrowni otrzymało duże dawki promieniowania, co mogło przyczynić się do poważnych chorób. Po katastrofie wysiedlono ok. 300 tys. osób, mieszkających w promieniu 100 km od elektrowni.

Strefa wokół Czarnobyla do dziś jest zamknięta. Obowiązuje tam surowy zakaz przebywania. Jest on łamany przez ludzi, którzy osiedlili się w strefie samowolnie. Są to przeważnie osoby starsze. Strefą czarnobylską zajmuje się ukraińskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Organizuje ono wycieczki po terytorium strefy, które są płatne i przeprowadzane pod nadzorem specjalnie przeszkolonych ludzi.