Książę Monako zemścił się na prezydencie Hollandzie i „nominował” francuskiego przywódcę do Ice Bucket Challenge! Tak nadsekwańskie media komentują zaproszenie Francois Hollande’a do udziału w popularnej internetowej akcji charytatywnej, której uczestnicy wylewają na siebie kubeł lodowatej wody, by nagłośnić walkę ze stwardnieniem zanikowym bocznym.

Chciałbym zaprosić prezydenta Francji Francois Hollande’a do udziału w tym wyzwaniu - oświadczył w umieszczonym w internecie filmiku książę Monako Albert II - ubrany w szorty i koszulkę z krótkimi rękawami - przed wylaniem na siebie wiadra lodowatej wody na tarasie pałacu w Monte-Carlo.

Nadsekwańskie media zauważają z humorem, że w słonecznym Księstwie Monako wiadro zimnej wody działa orzeźwiająco, a Hollande nie musiał czekać na zaproszenie do udziału w akcji, bo codziennie spadał na jego głowę kubeł zimnej wody z powodu rekordowego spadku popularności w sondażach i afer w rządzie.

Paryscy komentatorzy podkreślają, że oczywiście cel akcji jest szczytny, ale podejrzewają, że Albert II jednocześnie w pewien sposób zemścił się na Hollandzie za to, że francuski przywódca oskarża go o udzielanie schronienia oszustom podatkowym znad Sekwany.

Francuskie media przypuszczają, że Hollande wyjdzie z twarzą z tej kłopotliwej sytuacji w podobny sposób jak Barack Obama, który nie wylał na siebie zimnej wody, ale przekazał pieniądze na walkę ze stwardnieniem zanikowym bocznym. Pałac Elizejski odmawia jednak na razie komentarzy w tej sprawie. Wyzwaniu Ice Bucket Challenge sprostał natomiast - oprócz niezliczonych gwiazd show-biznesu i sportu - były prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush, który zimnej wody się nie bał.

(acz)