Do Hiszpanii przybył były więzień z amerykańskiego więzienia Guantanamo. Jest on pierwszym z pięciu więźniów, na których przyjęcie zgodził się - na wniosek USA - rząd w Madrycie.
Mężczyzna, którego nazwiska nie podano, jest Palestyńczykiem i będzie miał prawo stałego pobytu w Hiszpanii oraz pozwolenie na pracę - powiedział dziennikarzom minister spraw wewnętrznych Alfredo Rubalcaba. Dodał, że na byłym więźniu nie ciążą żadne zarzuty kryminalne zarówno w USA, jak i w Europie oraz w jego kraju pochodzenia. Chcemy, żeby ci, którzy do nas przyjadą, mogli żyć własnym życiem. Chcemy szanować ich prywatność, tak, aby w Hiszpanii odbudowali sobie życie - podkreślił.
Hiszpania zgodziła się w ubiegłym roku przyjąć byłych więźniów z Guantanamo, gdy poprawiły się stosunki pomiędzy Madrytem i Waszyngtonem. Do ich ochłodzenia doszło wcześniej - po wycofaniu się żołnierzy hiszpańskich z Iraku w 2004 roku.
Inne europejskie kraje, które zgodziły się przyjąć byłych więźniów z Guantanamo to: Francja, Węgry, Irlandia, Włochy i Portugalia. Większość zgadza się na jedną-dwie, najwyżej trzy osoby.