Podczas przebudowy jednego z boisk w Hamburgu odkryto gigantyczną swastykę z betonu. Nazistowski symbol był przykryty ziemią i murawą. Odkryła go koparka, przygotowując miejsce pod budowę szatni.

Podczas przygotowywania miejsca pod fundamenty dla nowej szatni na boisku Hein-Klink-Stadion w Hamburgu operator koparki odkrył pod murawą olbrzymią, betonową swastykę. Dziennikarze gazety "Bild" przejrzeli archiwa miejskie, by zdobyć wiedzę na temat jej pochodzenia.

Okazało się, że budowę stadionu rozpoczęto się w 1929 roku. Potem nadszedł kryzys i prace wstrzymano. Kilka lat później, po dojściu do władzy Adolf Hitler nakazał wznowienie prac. By mu się przypodobać, prace ruszyły z kopyta, zatrudnienie przy budowie stadionu znalazło 1256 osób. To wtedy powstała gigantyczna swastyka z betonu.

Po wojnie ten nazistowski relikt został prawdopodobnie przykryty ziemią i... zapomniany.

Aby zapobiec - jak to określają niemieckie gazety - "neonazistowskiej turystyce", zdecydowano o natychmiastowym usunięciu wstydliwego obelisku. Nie jest to jednak takie proste. Swastyka jest za ciężka, by mógł ją unieść dźwig. Ma zostać więc pocięta na mniejsze bloki, a potem wywieziona.

Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. 

 (j.)