Luksusowe apartamenty francuskich dyplomatów na sprzedaż. Rząd Francji rozpoczął masową wyprzedaż rezydencji w USA i innych krajach, by łatać dziury w budżecie. W ten sposób francuski ambasador przy ONZ znalazł się bez służbowego dachu nad głową.

Ambasador Francji przy ONZ François Delattre został chwilowo bez mieszkania, bo zajmowany przez niego dotąd 18-pokojowy, dwupiętrowy apartament przy Park Avenue w Nowym Jorku został sprzedany za 70 milionów dolarów.

Dyplomata miał wprowadzić się do mniejszego mieszkania funkcyjnego, ale powstały nieoczekiwane problemy z jego wynajęciem. W ostatniej chwili sprzeciwili się temu inni mieszkańcy budynku. Obawiali się bowiem, że organizowane przez ambasadora huczne międzynarodowe przyjęcia - i związane z tym środki bezpieczeństwa - utrudnią im codzienne życie i zakłócą ich spokój.

Francuski rząd wystawił też na sprzedaż za prawie 40 milionów dolarów kamienicę z 1923 roku przy prestiżowej Fifth Avenue w Nowym Jorku z siedmioma apartamentami, z których największy ma powierzchnię 252 metrów kwadratowych. Zajmowali je pracownicy różnych francuskich placówek dyplomatycznych. Władze w Paryżu zapowiadają, że podobne rezydencje, należące do francuskiego państwa, będą wyprzedawane na całym świecie. Zyski z tych transakcji mają przynieść rządowi jeszcze w tym roku blisko pół miliarda euro.

(abs)