Ponad milion wykrytych zdjęć i nagrań filmowych z pornografią dziecięcą, 125 tysięcy pedofilskich stron zgłoszonych prokuraturze w ciągu 12 lat - takie dane zawarto w dorocznym raporcie włoskiej organizacji Meter walczącej z pedofilią.

W sprawozdaniu przedstawionym w siedzibie Radia Watykańskiego włoska organizacja założona przez księdza Fortunato Di Noto podkreśliła, że tylko w zeszłym roku ujawniono istnienie w sieci 10 tysięcy stron z materiałami pedofilskimi. Ofiarami tych przestępstw padają setki dzieci, od noworodków po 12- i 13-latki.

Pedofilia - ostrzega znana organizacja - szerzy się raptownie w sieciach społecznościowych. W zeszłym roku takich sygnałów było ponad 3400, podczas gdy w 2014 r. - 180.

Kolejne odnotowane zjawisko to wzrost handlu materiałami pornografii dziecięcej w internecie. W tej sprawie organizacja wysłała 3169 protokołów do policji pocztowej we Włoszech, która zajmuje się ściganiem przestępstw w sieci. Ich współpraca trwa od 2008 roku - przypomniano.

W raporcie znajduje się konkluzja, że Europa zajmuje haniebne pierwsze miejsce, jeśli chodzi o liczbę sygnałów dotyczących materiałów dla pedofilów. W skali świata ze Starego Kontynentu pochodzi 51,9 proc. takich przypadków. Na drugim miejscu jest Oceania, a na trzecim - Afryka.

Europa jest "główną kwaterą pedofilii", czyli produkcji materiałów i sprzedaży, a także szerzenia propagandy usprawiedliwiającej to przestępstwo - podaje organizacja, założona w 1989 roku.

Najwięcej takich stron ma domenę pochodzącą z Rosji. Kolejne miejsca zajmują domeny ze Słowacji i Czech. Polski nie wymieniono wśród najczęściej wykorzystywanych europejskich domen.

(mal)