Publicysta dziennika "Washington Post" Richard Cohen w dzisiejszym wydaniu polemizuje z krytykami wypowiedzi dyrektora FBI Jamesa Comeya na temat Holokaustu. W jego ocenie Comey nie obarczył Polski odpowiedzialnością za zagładę Żydów.

Cohen przypomina na łamach "WP", że wypowiedź dyrektora FBI wywołała duże poruszenie w Polsce, reakcję najwyższych władz w Warszawie i protest MSZ. Na słowa Comeya zareagowała także znana dziennikarka Anne Applebaum sugerując dyrektorowi FBI, że potrzebuje pogłębienia wiedzy na temat historii i Holokaustu.

Comey wyraził opinię, że najbardziej przerażającą lekcją Holokaustu jest to, iż pokazał on, że ludzie są w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności i przekonać się do prawie wszystkiego, poddając władzy grupy. W ich mniemaniu mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili czegoś złego. Przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne, to, co musieli zrobić - dodał Comey.

Nigdzie w przemówieniu Comey nie obwinił Polaków za Holokaust. On zwyczajnie wspomniał o nieszczęściach, w których Polska miała swój udział. To nie neguje faktu, że żadne z europejskich państw nie wycierpiało więcej pod rządami nazistów niż Polska - także żaden naród nie miał równie skutecznego państwa podziemnego. Wielu Polaków ryzykowało, czasami płacąc życiem za próbę pomocy Żydom. Polacy byli często wspaniali. Większość chciała jednak przetrwać - argumentuje Cohen.

"Przed wojną Polska przekształciła się w państwo antysemickie"

Publicysta pisze, że przed wybuchem II wojny światowej Polska "przekształciła się w państwo antysemickie", przypominając o przypadkach gett ławkowych i zmuszania żydowskich kupców do zaniechania działalności w niedziele. Cohen dodaje, że tego typu działania były wprowadzane przez władze w Warszawie. W swym artykule powołuje się także na książkę Jana Grossa, który pisał o zamordowaniu przez Polaków ludności żydowskiej w Jedwabnem.

"Nie można całej winy za Holokaust zrzucać na Niemców"

Publicysta podkreśla jednocześnie, że należy pamiętać, iż nie można całej winy za Holokaust zrzucać na Niemców. Te zabiegi, żeby całą winą za Holokaust obarczyć tylko Niemców - i niedługo założę się, że tylko tych, którzy byli nazistami - jest historycznym wybielaniem. Naziści zaplanowali i wdrożyli mordy na Żydach. Mimo to nadal otrzymywali pomoc, mniejszą w Polsce niż w innych państwach - takich jak Francja, dostrzegacie to? - działali także na terytoriach, na których Żydzi byli już wcześniej dyskryminowani - pisze Cohen.

Publicysta na koniec artykułu zaznacza, że "chce pochwalić go (dyrektora FBI) za to, co powiedział i za decyzję o wysyłaniu agentów FBI do Muzeum Holokaustu". Comey dobrze rozpoznał zagrożenie "uniwersalności zła" i o nim przestrzegał - ocenił. 

(mal)