"800", "900", "1 tys.", "1200" - Sprzedane!" - słyszymy na filmie opublikowanym przez CNN. Co sprzedano za 1200 dinarów libijskich, czyli 800 dolarów? Samochód? Kawałek ziemi? Mebel? Nie - towarem byli ludzie. Nagranie CNN pochodzi ze współczesnego targu niewolników w Libii.

Temat współczesnego niewolnictwa podjęło czterech dziennikarzy: Nima Elbagir, Raja Razek, Alex Platt i Bryony Jones. Udało im się zamontować ukrytą kamerę na przedmieściach Trypolisu, gdzie - jak mieli sygnał - dochodzi do haniebnych licytacji. 

Na nagraniu widać dwóch młodych mężczyzn, których zachwala licytator: Młodzi, zdrowi, silni - można usłyszeć. Chce ich sprzedać do pracy w gospodarstwie rolnym. Potrzebujecie kogoś do kopania w polu? - dopytuje handlarz żywym towarem. 

Jak podkreśla CNN, to proceder na bardzo szeroką skalę. Ofiarami handlarzy niewolników padają zazwyczaj uchodźcy, dla których Libia stanowi przystanek w drodze do Europy. By mieć pieniądze na tę podróż sprzedają dorobek życia, uzależniając swój los od przemytników.

CNN przekazał nagranie libijskim władzom. Te mają wszcząć w sprawie śledztwo.