Były amerykański prezydent Joe Biden udzielił wywiadu dziennikarzowi BBC - pierwszego po opuszczenia Białego Domu. Kontekstem rozmowy była 80. rocznica zakończenia II wojny światowej, ale pytania szybko przeszły na współczesną historię i stan amerykańskiej polityki.

  • Joe Biden w wywiadzie dla BBC oskarżył administrację Trumpa o osłabianie NATO i podważanie wiarygodności USA w oczach sojuszników
  • Były prezydent USA ostrzegł, że bez NATO Putin nie zatrzymałby się na Ukrainie
  • Skrytykował pomysł zakończenia wojny kosztem oddania terytorium Ukrainy - nazwał to "współczesnym appeasementem"
  • Ostro ocenił spotkanie Trumpa z Zełenskim, podczas którego ukraiński prezydent został obrażony. "To poniżej naszej godności" - stwierdził
  • Wyśmiał pomysły Trumpa, takie jak aneksja Grenlandii czy uczynienie Kanady 51. stanem USA

Dotąd w amerykańskiej polityce obowiązywała niepisana zasada: urzędujący i byli prezydenci nie krytykowali się publicznie. Te czasy jednak dawno minęły. Od początku swojej prezydentury Donald Trump wspominał Joe Bidena w przemówieniach i wywiadach ponad 530 razy. Teraz Biden odpowiada.

Joe Biden o Putinie: Ludzie, którzy myślą, że zmieni zdanie, są głupcami

W rozmowie z BBC podkreślił, że Stany Zjednoczone są jedynym krajem zdolnym do przewodzenia światu. Zaznaczył przy tym, że obecny prezydent nie gwarantuje przestrzegania artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. Gdy USA zostały zaatakowane 11 września (2001 r. - przyp. red.), sojusznicy pospieszyli nam z pomocą. Bez NATO Putin nie zatrzymałby się na Ukrainie - powiedział. W sojuszach tkwi siła - dodał.

W rozmowie z BBC Joe Biden nie wymienił nazwiska Trumpa, wielokrotnie jednak odnosił się do swojego następcy, mówiąc o nim jako o "tym facecie". Główne zastrzeżenia dotyczyły polityki administracji Trumpa wobec NATO, które - jego zdaniem - jest osłabiane przez administrację Waszyngtonu. 

Wyobraźcie sobie, co by było, gdyby nie było NATO. Co zrobiłyby Chiny, jak zachowywałaby się Rosja? - powiedział. 

Zapytany o reakcję na propozycję obecnej administracji, by pokój w Ukrainie zaprowadzić kosztem oddania części jej terytorium najeźdźcy, Joe Biden nazwał to "współczesną polityką appeasementu". 

Putin wierzy, że Ukraina to historyczne rosyjskie tereny - matka Rosja - nie może się pogodzić z faktem, że ZSRR upadł. Ludzie, którzy myślą, że zmieni zdanie, są głupcami.

Biden o Trumpie: Takie słowa osłabiają NATO

Były amerykański prezydent zareagował także stanowczo na skandaliczne w swoim wydźwięku spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu, podczas którego ukraiński przywódca został zaatakowany przez gospodarzy. 

To poniżej naszej godności - powiedział. Również to, że mówimy o Zatoce Amerykańskiej, że weźmiemy Grenlandię, a Kanada stanie się 51. stanem - co u diabła się dzieje? - pytał retorycznie Joe Biden. Jaki prezydent tak mówi? Takie słowa osłabiają NATO, a sojusz przynosi stabilizację - dodał. 

Podczas wywiadu Biden starał się zachowywać powściągliwość. Nie chciał wprost skomentować pierwszych 100 dni Trumpa. Powiedział, że historia go osądzi. Dodał także, że jego zdaniem Partia Republikańska zaczyna się budzić w obliczu tego, co dzieje się w Waszyngtonie. 

Obawia się jednocześnie, że sojusznicy Stanów Zjednoczonych zaczynają mieć wątpliwości, czy mogą liczyć na wsparcie Ameryki, gdyby znaleźli się w niebezpieczeństwie. Jego zdaniem krajem rządzi człowiek, który "chce od tego wszystkiego odejść". 

Na zakończenie rozmowy Joe Biden został zapytany, czy nie żałuje, że tak długo zwlekał z decyzją o rezygnacji z kandydowania w wyborach prezydenckich. Odparł, że nie ma to większego znaczenia. Odnosiliśmy sukcesy, wszystko toczyło się szybko i trudno było od tego odejść. To była trudna decyzja, ale nie odczuwam żalu - powiedział. 

Jak zaznacza BBC w swoim komentarzu po emisji wywiadu, właśnie ta decyzja może zaważyć na tym, jak zostanie zapamiętany.

Opracowanie: