Plac przed gmachem parlamentu w centrum Berna - stolicy Szwajcarii - jest otoczony policyjnym kordonem o średnicy kilkuset metrów - podał portal 20minuten. W centrum miasta trwa akcja rozbrajania podejrzanego samochodu, m.in. przy użyciu robota saperskiego. Mundurowi zatrzymali jedną osobę.

Ewakuowano kilka budynków w rejonie miejsca akcji.

Robot saperski sprawdza samochód

Wszystkim politykom udało się opuścić bezpiecznie budynek parlamentu - wśród nich był m.in. były prezydent Guy Parmelin, Viola Amherd (wiceprezydent i szefowa departamentu obrony) oraz dowódca armii Thomas Suessli.

Policyjny robot saperski sprawdza - jak podały media - "czarny samochód, zaparkowany na Bundesplatz". Auto ma szwajcarskie numery z kantonu Valais, jego właściciel "zachowywał się podejrzanie" - informuje 20minuten.

Jak napisał na Twitterze dziennikarz Philipp Burkhardt, berneńskiej policji udało się otworzyć dwoje drzwi podejrzanego samochodu, ale mimo to dostęp do Bundesplatz, sąsiedniego Baerenplatz i ulicy Bundesgasse pozostaną zablokowane przez kolejną godzinę lub dwie.

Bariera z dwóch rzędów tramwajów

Policja kantonu w Bernie potwierdziła, że podejrzany mężczyzna został zatrzymany. Zaapelowała także do mieszkańców o omijanie zagrożonego rejonu. Jak potwierdziła, przy sąsiadującym z parlamentem placem Baerenplatz ustawiono barierę z dwóch rzędów miejskich tramwajów i autobusów w celu "ochrony ludności, szczególnie przed odłamkami".

Bundeshaus jest siedzibą władz kraju m.in. dwuizbowego parlamentu oraz Rady Związkowej, czyli rządu.