Grudzień to gorący okres nie tylko dla handlowców; także dla poczty i firm przesyłkowych. Okazuje się, że belgijscy listonosze są najszybsi w swoim fachu w Europie. Z kolei najwolniej pracują listonosze na Wyspach Brytyjskich.

Belgijscy listonosze, którzy rozwożą listy na rowerach, średnio jadą 4 km/h, natomiast Brytyjczycy tylko 2. Belgijski listonosz, przemieszczający się na rowerze, pokonuje dziennie 25 kilometrów w 4-5 godzin. Zatrzymuje się przy sześciuset skrzynkach na pocztę. Jego recepta na sukces? Trzeba wcześnie wstać, najlepiej o 5 rano i być przygotowanym na każdą temperaturę. W Belgii, gdzie więcej jest deszczu niż słońca, to poważne wyzwanie. Co powoduje opóźnienia w dostarczaniu listów? Spotkania z agresywnymi psami i wertepy na drogach.