Wyborczy finisz za Oceanem. John McCain i Barack Obama walczą o głosy tych stanów, które cztery lata temu zagłosowały na republikanów. McCain spotyka się więc z wyborcami w Virginii, a Obama w Nevadzie. Temperatura zmagań rośnie, a przedwyborczej gorączce poddają się także Polacy, mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Według przewidywań, w tych wyborach zagłosuje rekordowa liczba naszych rodaków.

A każdy głos się liczy. Dlatego w aż ośmiu lokalach wyborczych w samym Chicago pracować będą Polacy i zatroszczą się o komfort innych polskich emigrantów, którzy postanowią oddać swój głos. W jednym z takich lokali reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego przywitano polskim "dzień dobry", a następnie wręczono grubą teczkę z polskimi materiałami. To wskazówki, jak głosować i gdzie znajdują się lokale wyborcze. Jest i instrukcja obsługi maszyny do głosowania. W polskich sklepach pojawiły się natomiast ulotki zachęcające do uczestnictwa w wyborach.

Monika Myśliwiec, koordynator ds. wyborczych w Chicago, mówi o ogromnym zainteresowaniu wyborami wśród Polonii:

Polacy chcą głosować, bo chcą zmian. Od nowego prezydenta oczekują zażegnania kryzysu finansowego, zniesienia wiz i zakończenia konfliktu w Iraku: