Co najmniej siedem osób zginęło w północno-zachodnim Pakistanie w wyniku ostrzału rakietowego, który przeprowadził najprawdopodobniej amerykański samolot bezzałogowy – twierdzą świadkowie domniemanego nalotu.

Jak wynika z relacji jednego ze świadków zdarzenia, ze zniszczonego domu w pobliżu miasta Dera Ismail Khan w Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej miejscowi talibowie wydobyli siedem ciał. Świadek twierdzi, że przed atakiem słyszał odgłos silników krążącego nad okolicą samolotu bezzałogowego.

Według innych mieszkańców i źródeł wywiadowczych, nalot przeprowadziły dwa samoloty bezzałogowe. Jeden pocisk spadł na samochód w pobliżu miasta Wana w Południowym Waziristanie. Zabił cztery osoby. Kolejne trzy zginęły w ataku w sąsiedniej wsi.

Stanom Zjednoczonym przypisuje się dokonanie od sierpnia ponad 30 nalotów samolotów bezzałogowych na cele bojowników w Pakistanie przy granicy z Afganistanem. Pakistan podkreśla, ze tego typu operacje to naruszenie jego terytorialnej suwerenności.