Wtrącony do łagru lider opozycji antykremlowskiej Aleksiej Nawalny poinformował, że ponownie został umieszczony w karcerze. Władze kolonii karnej twierdzą, że dopuścił się on wykroczenia - wbrew rozkazowi nie założył rąk za plecy, gdy był konwojowany.

Informacja o skierowaniu Nawalnego na pięć dni do karceru ukazała się na jego Twitterze. Ukarano go, bo nie założył rąk za plecy, gdy konwojowano go do karceru przed około tygodniem. "Przez trzy sekundy szedłem normalnie, bez rąk za plecami. Popełniłem przestępstwo!" - opisuje Nawalny wykroczenie, za które otrzymał obecną karę.

Poprzednio Nawalny trafił do celi karnej w połowie sierpnia, początkowo na trzy dni. Jako powód władze kolonii podały m.in. regularne niezapinanie górnego guzika więziennego drelichu, który, jak wytłumaczył Nawalny, jest na niego kilka rozmiarów za mały.

Nawalny został aresztowany w styczniu 2021 roku, po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Zdaniem Nawalnego zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne.

W lutym 2021 r. sąd "odwiesił" wobec Nawalnego dawny wyrok więzienia w zawieszeniu za rzekome defraudacje finansowe. W marcu 2022 r. opozycjonista usłyszał kolejny wyrok - dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu. 31 maja 2022 r. polityk został oskarżony w kolejnej sprawie karnej, dotyczącej "tworzenia organizacji ekstremistycznej". W przypadku uznania go za winnego, Nawalnemu grozi do 15 lat więzienia.