Komandosi Indyjskiej Marynarki Wojennej weszli na pokład statku, który miał zostać porwany przez somalijskich piratów na Morzu Arabskim. W czwartek okręt handlowy został przejęty przez grupę uzbrojonych napastników.

Jak podaje BBC członkowie załogi statku MV Lila Norfolk zdołali w czwartek wysłać sygnał alarmowy do brytyjskiej agencji morskiej. W komunikacie poinformowano, że na pokład weszło 5-6 uzbrojonych osób.

W rejon wysłano samolot patrolowy, za którym płynął niszczyciel rakietowy Indyjskiej Marynarki Wojennej Chennai.

Brytyjskie Biuro ds. Handlu Morskiego (UKMTO) twierdzi obecnie, że na pokładzie nie znaleziono żadnych nieupoważnionych osób.

Co najmniej 15 członków indyjskiej załogi znajdowało się na pokładzie porwanego statku. Marynarka wojenna otrzymała o tym informację w czwartek wieczorem - podała agencja informacyjna ANI.

Porwania statków dla okupu nie są w tym regionie nowością. Ataki piratów w pobliżu Rogu Afryki stały się szczególnie częste w latach 2008-13, ale później liczba takich incydentów zmniejszyła się dzięki wspólnym wysiłkom wielonarodowej morskiej grupy zadaniowej, w tym indyjskiej marynarki wojennej. Eksperci uważają, że porwania statków w Zatoce Adeńskiej i na Morzu Arabskim nasiliły się, ponieważ siły morskie dowodzone przez USA skierowały swoją uwagę na Morze Czerwone, aby udaremniać ataki Huti.